Przygoda z AWOKADO
Ostatnio moje włosy dotknęła fala suszy, gdyż zaniedbałam ich pielęgnację. Aby je ratować myślałam nad odpowiednim produktem, kosmetykiem. Przedstawię Wam maskę z awokado. Nawilża ona włosy, odżywia i dodaje blasku. Zachęcam do wykonania jej samemu i przetestowania
MASKA NA BAZIE AWOKADO
Potrzebne produkty:
- awokado (najlepiej bardzo dojrzałe)
- olej taki, jaki lubią nasze włosy i my same
- żółtko
Najpierw rozkroiłam awokado. Użyłam około połowę tej części bez pestki,
której tu nie widać i rozgniotłam miąższ za pomocą widelca na
równomierną papkę, starałam się aby w miarę możliwości nie było za dużo
grudek. Do papki dodałam odrobinę oliwy z oliwek oraz ok. 2 łyżeczki
żółtka. Samo awokado nie nakładałoby się dobrze a te dwa składniki
ładnie połączyły się z owocem dając konsystencję mazi, łatwiejszej do
aplikacji.
Całość nałożyłam na ok 30-45min (czas można wydłużyć lub skrócić wg potrzeb) na włosy i skórę głowy, pod czepek i
czapkę, żeby włoski miało ciepło i składniki odżywcze lepiej się
wchłonęły.
Po upłynięciu czasu trzymania maski na głowie, włosy umyłam Alterrą z granatem oraz nałożyłam na chwilę odżywkę z tej samej serii, którą bardzo lubię i cenię na codzień.
Włosy są
naprawdę dobrze nawilżone na długości, jednak końcówki pozostają nadal
suche a właśnie w tym aspekcie chciałam zmian. Czupryna nabrała też więcej blasku.
Pozdrawiam Was serdecznie,
KARABESQUE
0 komentarze: