Swojsko i smacznie!

17:07 Karabesque 0 Comments



Dziś chcę podzielić się przepisem na obłędne bitki wołowe, którego nauczyła mnie moja babcia. Pamiętając o pewnych szczegółach nawet początkujący kucharze (tak jak ja) mogą stworzyć to wspaniałe danie! Wołowina potrzebuje czasu ale jak ktoś kocha to poczeka :)

Potrzebne nam będą (na 4 porcje):
- pokrojone mięso wołowe z udźca bez kości (ja kupiłam w Biedronce - przeznaczone na bitki i rolady)

Do marynaty:
- 2-3 łyżki oleju
- szczypta soli
- 2 szczypty pieprzu (najlepiej ziołowego)
- gotowa przyprawa do wołowiny lub szczypta gorczycy, kminku, estragonu i papryki ostrej lub słodkiej wg upodobań smakowych

Do smażenia:
- klarowane masło lub odrobina oleju przeznaczonego do obróbki cieplnej

Do duszenia:
- wrzątek
- 1/2 pokrojonej cebuli*
- 1 ząbek czosnku*
- majeranek (ilość również zależy od preferencji - ja dałam ok. 1 łyżkę)
- 2-3 liście laurowe
- kilka ziaren ziela angielskiego - UWAGA żeby nie przesadzić. 3 w zupełności powinny wystarczyć
 - opcjonalnie świeża natka pietruszki

Do sosu:
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka mąki pszennej

*Czosnek i cebulę w świeżej wersji można zastąpić kostkami Knorr - jeżeli ktoś nie lubi ostrego zapachu tychże warzyw

Przygotowanie:

1. Do miseczki wlewamy olej i mieszamy go z przyprawami do marynaty.
2. Mięso nacieramy marynatą
3. Odstawiamy na noc do lodówki.
Mięso musi się przegryźć z przyprawami.

Następnego dnia:
4.  Z uśmiechem wyjmujemy patelnię, smarujemy jej powierzchnię klarowanym masłem lub wybranym olejem i rozgrzewamy patelnię.
5. Nasze biteczki smażymy z obu stron wg uznania ale nie za mocno (aby mięso zaczęło się ścinać w środku) i przekładamy mięcho do garnka.
6. Na patelni podsmażamy cebulkę i czosnek  (jeżeli wybór padł na kostki Knorr nie podsmażamy ich :) tylko dodajemy jak w pkt. 8).

7. Wołowinę w garnku zalewamy wrzątkiem tak aby mięsko zostało przykryte.
8. Dodajemy cebulę, czosnek i pozostałe składniki do duszenia.
9. Całość zagotować.
10. Przykryć garnek, zmniejszyć ogień i pozostawić na około 2-3 godziny (w zależności od jakości mięsa) - finalnie mięso powinno być miękkie. Wodę co jakiś czas uzupełniać przy okazji mieszając delikatnie wołowinę co by nie przywarła do gara.
11. Gdy mięso zmiękło czas zabrać się za sos. Za pomocą sitka! i łyżki dodajemy do naszej potrawy w garnku połączone rodzaje mąki. Jeżeli nie jest za gęste to można dodać odrobinę więcej ale bez przesady bo po ostygnięciu i tak trochę zgęstnieje.


Podawać można różnorodnie, jednak polecam puree lub tłuczone ziemniaki z masełkiem, do tego sałatka warzywna. Co by było swojsko to i kompocik można przygotować. I tylko się delektować!

Zachęcam do gotowania, 
SMACZNEGO!

You Might Also Like

0 komentarze: